Boże Narodzenie 2021. Kal ze swoją brazylijską rodziną, Karlą, jej córką Raphaellą i synem Benjaminem.
Kal wyraził zgodę na udostępnienie swojego tekstu, zdjęcia i naszej historii.
Prośba o trójkąt i tekst zapoczątkowały tego bloga
Podczas lotu do Casy w czerwcu 2021 roku siedziałem obok najsympatyczniejszego mężczyzny z Kalifornii - Kalklina ("Kal"). Zaryzykował i poleciał do Brazylii, by spotkać się z kobietą, którą poznał w Internecie. Do komunikacji używali Tłumacza Google. Podobnie jak w przypadku cudów, nigdy nie mam dość słuchania historii miłosnych, więc zachęciłem go do podzielenia się nimi. "Podróżował z innego oceanu do innego oceanu do innego kraju tylko po to, by spotkać się z dziewczyną, którą poznał w Internecie. Tak naprawdę nie rozmawiał z nią tak wiele razy twarzą w twarz na WhatsApp (patrz Tłumacz Google powyżej). Tylko dużo wiadomości tekstowych i udostępnianie zdjęć".
Opowiedziałem mu o Casa i o tym, jak byty, duchowi lekarze, pomogli mi z moją 30-letnią plagą bólów głowy i innych fizycznych problemów. Podzieliłem się tym, że Casa jest miejscem cudów i zapytałem, czy chciałby, abym umieścił wszelkie prośby modlitewne w trójkącie, w którym spełniają się marzenia i cuda. Zgodził się. Nie pamiętam, co umieściłem w trójkącie dla niego, ale pamiętam, że zasugerowałem mu, aby to zrobił. Gdyby wszystko było możliwe, co by wpisał. Rozstaliśmy się. Ja do Abadianii, a Kal do Campo Grande w Brazylii, gdzie po raz pierwszy spotkał Karlę Castro Castro, dziewczynę swoich marzeń.
Podczas tej podróży do Casa otrzymałem impuls do zbierania historii z Casa, które dzieją się teraz. Wcześniejsze cuda i dziwy były dobrze udokumentowane. Czas podzielić się tymi nowszymi. Wspaniały pomysł, ale miałem już na głowie wiele projektów. Tak, podpowiedzi nie ustawały, gdy wróciłem do domu. Kiedy ktoś podsunął mi pomysł założenia bloga (w przeciwieństwie do pisania książki), stałem się nieco bardziej zmotywowany. Sześć miesięcy później, 18 grudnia, modliłam się o wyraźny znak, czy mam założyć bloga Casa Miracle. (i jestem prawie pewien, że dodałem proszę, niech to będzie łatwe. ha).
Dziesięć minut po tym, jak poprosiłem o potwierdzenie, usłyszałem SMS-a. Pochodził od Kala, z którym nie miałem kontaktu od czerwca. Oto, co napisał:
Cześć Jane. Mam nadzieję, że mnie pamiętasz. Tu Kal. Poznałem cię w czerwcu zeszłego roku, siedząc obok ciebie podczas naszego lotu do Sao Paulo... Naprawdę doceniam, kiedy kazałeś mi powiedzieć, czego chcę od tego związku z dziewczyną, którą zamierzam poznać, i czego chcę od życia. Powiedziałeś, że zdziałasz dla mnie cuda. I tak się stało. Rozmawiałem z nią. Znowu jestem w Brazylii, aby spędzić Boże Narodzenie z nią i jej rodziną... Jakiekolwiek cuda zesłałeś na moją drogę, z pewnością się spełniły. Bóg nie bez powodu stawia każdego w jego życiu.
Są w trakcie załatwiania paszportów i wiz dla jego nowej brazylijskiej rodziny, która przeprowadzi się do Stanów Zjednoczonych. Aha, i oboje nauczyli się komunikować bez Tłumacza Google.
Poważnie, jakie są szanse na wyczucie czasu?! Wiadomość odebrana, Entity. Również całkiem dobra wiadomość od Kala. Uwielbiam oglądać Entities, Casa istoty światła, w akcji.
Kal, dziękuję za odwzajemnienie cudownej przysługi i, podmioty, dajesz czadu. Bądź na bieżąco z niesamowitymi cudami Casa - dziejącymi się w Casa lub gdzie indziej! Jane
Na potrzeby tego bloga definicja cudu brzmi następująco: Kiedy coś, co uważasz za niemożliwe, staje się możliwe - nawet jeśli zdarza się to tylko tobie i nie jest obserwowane ani rozumiane przez nikogo innego.