Zeznanie Catherine, część 1 (maj 2019)

Świadectwo rodziny Dom Inácio de Loyola Martin region Tuluza (maj 2019)
Cześć, jestem Catherine. Nie zamierzam składać prostego świadectwa, ale potrójne świadectwo, w tym świadectwo Frédérica, mojego męża, oraz świadectwo Aymerica, naszego najstarszego syna (wkrótce 23 lata) i oczywiście również moje ...
Wydaje się ważne, aby powiedzieć ci, co dzieje się tutaj w Abadiânia, a dokładniej w Casa.
Dla Frederica i dla mnie nie jest to nasz "pierwszy raz". Byliśmy już w Casa. Ale dla Aymerica jest to odkrycie i to jakie odkrycie!

Byliśmy już w Pousada Jardim Dos Anjos w listopadzie ubiegłego roku (2018), kiedy Joao był jeszcze obecny. Faktem jest, że obecnie nadal możemy cieszyć się Casa poprzez wszystko, co zrobił z wolontariuszami przez wiele lat. Joao nie jest obecny jako medium, ale byty wciąż tu są! Energia jest tak wysoka, tak piękna i potężna, że wszystko idzie "naturalnie" nawet bez Joao. Codziennie korzystamy z życzliwych rad i wsparcia Hayette, Xénii i Isabelle. Hayette, Xénia i Isabelle: dziękujemy za nieocenioną pomoc w tych czasach transformacji!

W rzeczywistości uczucie prawdziwej bezwarunkowej miłości jest jeszcze większe niż wcześniej. Duchowe, emocjonalne i fizyczne uzdrowienia nadal trwają, a dla tych, którzy już wiedzą, działalność Casa tak naprawdę się nie zmieniła... a Hayette, Xénia i Isabelle są zawsze tam, aby się nami opiekować i prowadzić nas w realizacji naszych intencji.

Chciałem złożyć to świadectwo, abyście wiedzieli, że Casa nie tylko działa, ale że Podmioty nadal bardzo dla nas pracują. Nie przegap tego daru, tego przywileju! Aby zaplanować swój pierwszy raz tutaj lub nową wizytę: nie czekaj, aby wziąć lot i udać się do Casa... Możesz mieć tyle szczęścia, co ja: uzdrowienie nastąpiło właśnie podczas tej wizyty. Tak więc miałem szczęście, że Istoty ogłosiły moje uzdrowienie podczas obecnej sesji w piątek rano! Co za radość! Miałem kilka chorób (nieuleczalnych ...) od dłuższego czasu (po raz pierwszy umieszczam takie zdanie w czasie przeszłym)! Jedną z moich chorób (nie najcięższą) jest celiakia. Do tej pory byłem ograniczony do jedzenia tylko posiłków bezglutenowych (możesz znaleźć takie posiłki w Pousadzie!)... Przez kilka dni jem gluten bez żadnej choroby jelit (nie powiem ci szczegółów, żeby ci nie przeszkadzać). Jeśli chodzi o inne moje choroby, otrzymam potwierdzenie od środowiska medycznego podczas mojej następnej konsultacji szpitalnej z pomocniczymi badaniami krwi. Czekam z niecierpliwością!

I nawet bez potrzeby fizycznego uzdrowienia, dar jest prawdziwy! Frédéric i Aymeric również doceniają to, że tu są... Prezenty są codziennie. Dla Frédérica spokój i cisza, które obecnie wyłaniają się z tego miejsca, są magiczne. Ludzie naprawdę troszczą się o siebie nawzajem, a ogromna uwaga staje się jeszcze bardziej namacalna. Aymeric czuje ten spokój i energię jak kaczka wodę: w spokoju, bez obaw o przyszłość Casa. Sesje w nurcie są piękne i wydaje się, że karmi się (swoją duszą)!

Wodospad wciąż czeka na Ciebie, a wczoraj mieliśmy nawet okazję zobaczyć bandę ciekawskich marmozet zaledwie kilka metrów od nas.

Po tym świadectwie mam jeszcze tylko jedną rzecz do powiedzenia: nie czekaj dłużej i jeśli się wahasz lub po prostu chcesz się podzielić, jestem do Twojej dyspozycji, po prostu skontaktuj się ze mną przez PM (prywatną wiadomość) i wymienimy się razem.
Obecnie pytanie, czy Casa działa bez Joao, byłoby równoznaczne z pytaniem, czy Lourdes (we Francji) działa bez Bernadetty Soubirou... Oczywiście, że działa! Byty wciąż są tu dla nas i kochają nas... Dziś w Casa jest święto św. Rity. Radość jest wszędzie! Jedno jest pewne: wrócimy, nie czekając zbyt długo...

Dołącz do naszych 78 subskrybentów